O zaletach trójkątnych kredek…

,,Więc choć pomaluj mój świat…” – Przygodę z kolorowaniem i rysowaniem czas zacząć!

Aby rozpocząć jak najlepiej zabawę z kredkami, proponujemy Wam kredki trójkątne, które wbrew powszechnej opinii nie muszą być używane tylko przez najmłodsze dzieci. Jednym z ważniejszych elementów wyposażenia szkolnej wyprawki każdego ucznia, są właśnie kredki.

Od rodzajów, marek, wielkości, kształtu można dostać kolorowego zawrotu głowy. Wybór zdecydowanie jest bardzo duży.

My chcielibyśmy zachęcić Was właśnie do kredek trójkątnych i zapoznać z ich zaletami ,ale także namówić do rysowania. Uczy ono nie tylko skupienia i rozwija zdolności manualne, wyobraźnię oraz koordynację ruchową, ale także pomaga się zrelaksować i odprężyć.

Przyjęło się, że kredki trójkątne polecane są zwłaszcza dla najmłodszych. Jednak ważne jest zawsze dobranie kredek do ręki dziecka. Istotne jest to, że kredki trójkątne polecane są zarówno dla lewo jak i prawo ręcznych. Kredki o trójkątnym przekroju uczą nie tylko prawidłowego chwytu niemal go wymuszając, ale także pomagają go utrwalić. Poprawny chwyt to tzw. chwyt trójpunktowy lub trójpalcowy, nazywany też szczypcowym, który zazwyczaj jest opanowywany przez dzieci około czwartego roku życia. Ergonomiczny kształt jest w tym przypadku niezwykle ważny. Zaangażowane są do niego trzy palce - kciuk, wskazujący i środkowy. W przypadku kredek trójkątnych, każdy z nich opiera się o inny bok obudowy – kredka leży na palcu środkowym, a dwa pozostałe ją przytrzymują i pomagają podczas rysowania. Co zdecydowanie też pomaga w późniejszej nauce pisania. Kredki trójkątne mają jeszcze jedną dużą zaletę – nie wyślizgują się z dłoni oraz nie spadają z biurka bądź stołu na podłogę, tak jak to się zdarza z kredkami okrągłymi. Dzięki temu, też ryzyko ich połamania jest znacznie mniejsze. Kredki te występują zwykle w dwóch grubościach. I tak te o grubszym kształcie zwykle polecane są dla młodych dzieci, a te nieco cieńsze dla starszych.

Pamiętajmy, że nawet jeśli z naszego dziecka nie wyrośnie przyszły architekt czy światowej sławy artysta malarz to zabawa z kredkami, na pewno zaprocentuje w przyszłości niemal we wszystkich dziedzinach życia.

Także Kochani…. Miłej zabawy!:-)